BK |
|
|
|
Dołączył: 23 Mar 2017 |
Posty: 3 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Płeć: Mężczyzna |
|
|
 |
 |
 |
|
Witam,
mieszkam na tej samej klatce, co Pan zbieracz,smród jest tak intensywny że wchodzi do mieszkania.Dodam że miesiąc temu zostały zadymione 3 pietra w nocy,po przyjeździe pracowników Grenia,Pan stwierdził że jedzonko mu się przypaliło.
Już po dwóch tygodniach,stwierdziłem że sąsiad jest patologicznym zbieraczem.Przez dwa miesiące,do jego mieszkania przychodziła żona,sprzątała.Po tym czasie zrezygnowała,nie dziwię się skoro,pewnie przez całe życie miała ten problem w domu.
Policja,zna temat..wspomniała o walce żony i eksmisji męża z domu.
Sprawę oczywiście zgłosiłem do zarządcy,co najważniejsze temat będzie podjęty na zebraniu,i mam nadzieję że będą zbierane podpisy by eksmitować Pana.
To wedle przepisów jedyne rozwiązanie,ani Mops,policja, sanepid,czy zakład psychiatryczny nie pomoże.
Art. 16. wł. lok.
żądanie sprzedaży lokalu przez wspólnotę mieszkaniową - przesłanki
1. Jeżeli właściciel lokalu zalega długotrwale z zapłatą należnych od niego opłat lub wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko obowiązującemu porządkowi domowemu albo przez swoje niewłaściwe zachowanie czyni korzystanie z innych lokali lub nieruchomości wspólnej uciążliwym, wspólnota mieszkaniowa może w trybie procesu żądać sprzedaży lokalu w drodze licytacji na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego o egzekucji z nieruchomości.
2. Właścicielowi, którego lokal został sprzedany, nie przysługuje prawo do lokalu zamiennego.
Proszę wszystkich co czytają ten post o poinformowanie jak największej ilości osób o temacie,by byli przygotowani na zebraniu.
Niech nikt nie lituję się nad Panem zbieraczem, liczy się dobro wspólnoty a nie jednostki,która zatruwa życie sąsiadom, jak również wszystkim co posiadają komórki lokatorskie lub miejsca postoje.
Sprawa jest naprawdę poważna, myślę że perspektywa robactwa czy pożaru jest bardzo realna. |
|