andrzej |
|
|
|
Dołączył: 19 Paź 2016 |
Posty: 10 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Płeć: Mężczyzna |
|
|
 |
 |
 |
|
Szanowni sąsiedzi, wydaje mi się że oznakowanie jest niestety konieczne, bo część z nas traktuje części wspólne jako prywatne. Jeżeli nie potrafimy zrozumieć, że "moja" wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego, musimy to prawnie umocować. Niech i będzie strefa zamieszkania, ale cokolwiek to będzie, powinno być przede wszystkim DLA NAS mieszkańców, a nie przeciw nam. Celem oznakowania nie powinno być "dokopanie" tym, którzy nie kupili miejsc ("niech też płacą, no bo ja płacę..."), ani szukanie spisku "drogi greń", "deweloper chce sprzedać" tylko wprowadzenie takiego ładu, aby zarówno parkujący "pod chmurką" mieszkańcy, nasi goście, piesi i bawiące się tutaj dzieci, a także śmieciarka wywożąca śmieci, dostawcy i przeprowadzki mogli jakoś funkcjonować obok siebie nie przeszkadzając sobie zbyt bardzo. No bo, że "trochę" będziemy sobie nawzajem przeszkadzać, to wiemy i musimy się na to zgodzić. Wiedzieliśmy o tym kupując mieszkanie w bloku wielorodzinnym.
Zatem proponuję:
1) Wprowadzić strefę zamieszkania (znak D-40) od wjazdu przez bramę
2) Zastanowić się, czy nie można by wyznaczyć (z oznakowaniem) kilku dodatkowych dozwolonych miejsc parkingowych (sam mam miejsce w hali, ale rozumiem tych którzy nie mają oraz naszych gości)? Może być pod siatką od straży pożarnej, ale żeby była tam również mijanka. Pozostaje pytanie, czy wyznaczenie takiego miejsca postojowego (a nawet jego niewyznaczenie tylko po prostu parkowanie jak dotychczas) nie narusza służebności przejazdu pasem o szerokości 5m na rzecz właścicieli/użytkowników działki z bud 4B (mamy to w aktach notarialnych)?
3) Czy można by wręcz zdjąć separatory z drogi pożarowej pomiędzy 4/4A (strefa zamieszkania załatwia sam fakt zakazu postoju na tej drodze), ale dla naszej wygody oznaczyć specjalne miejsce parkingowe na tej drodze (np. znak D-18a) opisem "tylko na czas załadunku i rozładunku" nie dłużej niż 15 min. Wspomniana śmieciarka miałaby łatwiej, ponieważ zasadniczo nikt by tam długo nie parkował, na czas załadunku śmieci przejechałaby "dookoła" a wyjechałaby przez drogę pomiędzy 4/4A. Wtedy problem "że śmieciarka nie może zawrócić" nie byłby aż tak dotkliwy. Jasne, tam właśnie zatrzymywaliby się "na chwilę" kurierzy, transporty mebli, transporty z marketów budowlanych i to jest ok (dla mnie), ale jakby ktoś z nas lub naszych gości na dłużej tam zaparkował (złamał dopuszczenie parkowania znakiem), to myślę że wśród 200 znalazłaby się wystarczająco zdeterminowana osoba, żeby zadzwonić po straż miejską. Odholowanie byłoby jak najbardziej OK, ponieważ na tej drodze dwa samochody się nie miną. Nie wiem tylko czy status drogi pożarowej dopuszcza taki wyjątek.
4) Strefa zamieszkania oznacza, że piesi mogą poruszać się całą szerokością jezdni i mają pierwszeństwo przed pojazdem. Można by nawet zrezygnować z chodnika (Dopuścić parkowanie na nim? Co na to mieszkańcy bud 4?), bo piesi mają pierwszeństwo na drodze. Nie oznacza to wcale, że idąc z wózkiem (sam mam małe dzieci) trzeba wskakiwać na ogrodzenie, uprzejmi piesi sami raczej starają się umożliwić przejazd pojazdowi, a uprzejmi kierowcy zdecydowanie na nich nie trąbią i grzecznie czekają aż piesi zrobią im miejsce. Jak nie ma gdzie, to kierowca czeka aż pieszy przejdzie wąski kawałek i jedzie 5km/h, trudno. Jakoś tak to działa w obrębie Plant.
Co Państwo na to? |
|