Kwartet Bieżanowski

forum mieszkańców osiedla

Forum Kwartet Bieżanowski Strona Główna -> Sprawy ogólne -> Tupanie, bieganie, rozmowy "na podsłuchu"
Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Tupanie, bieganie, rozmowy "na podsłuchu"
PostWysłany: Wto 14:16, 20 Gru 2016
Jane Doe

 
Dołączył: 20 Paź 2016
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5





Witam Sąsiadów,

chcielibyśmy podzielić się pewnym problemem, aby zorientować się, czy jest nas więcej.
Odkąd mieszkamy na osiedlu niezwykle uciążliwy jest fakt, że odgłosy dobiegające z mieszkania nad nami nie pozwalają normalnie funkcjonować.
Bardzo głośne mówienie, krzyczenie do siebie przez cały dom, przesadnie głośne zabawy z dziećmi- wszystko to rozumiemy. Choć wiemy, że można wykonywać codzienne czynności nie zakłócając spokoju sąsiadów.
Niestety, pomimo naszej naprawdę anielskiej cierpliwości nie do wytrzymania jest fakt, że tupanie sąsiadów z góry nie pozwala zasnąć, budzi nas w nocy, przeszkadza choćby w oglądaniu filmu, gdy chcemy odpocząć po ciężkim dniu w pracy.
Wiemy, że mieszkanie w bloku z definicji ma podobne "mankamenty"- natomiast mieszkając całe życie w różnych blokach nie spotkaliśmy się z tym zjawiskiem na taką skalę. I niestety musimy stwierdzić, że nie jest to wina złego wyciszenia ani żaden problem wykończeniowy, ale sąsiadów z góry. Nie będziemy nikomu zaglądać do mieszkania, ani mówić w jaki sposób ma się po nim poruszać-to są sprawy prywatne,. Jednak chodzenie " na piętach" naprawdę powoduje, że nam na dole "trzęsie się" cały sufit, o efektach dźwiękowych nie wspominając. Może pantofle z grubszą podeszwą rozwiązałyby problem?

Drugim problemem jest łazienka. Nie będziemy ukrywać, że słyszymy dokładnie każdą rozmowę sąsiadów z góry, mimo woli, bo oczywiście wolelibyśmy tego nie słyszeć. Zarówno tą przeprowadzoną w łazience jak i gdzieś w mieszkaniu, gdy drzwi do łazienki nie są zamknięte.
Być może też wystarczyłoby po prostu mówić ciszej, mając na uwadze, że taka a nie inna akustyka łazienek potęguje każdy dźwięk.

Z sąsiadami oczywiście należy żyć w zgodzie, nie chcemy zatem nikomu bezpośrednio zwracać uwagi, bo mogłoby to zostać źle odebrane.
Chcemy natomiast tym wpisem zwrócić uwagę na występujący problem.
Chcemy również prosić sąsiadów, którzy mają mieszkania na wyższych kondygnacjach aby wzięli pod uwagę, że niestety mieszkając nad kimś nie można myśleć tylko o własnym komforcie.

Ktoś pewnie napisze, że każdy jest u siebie i może się w mieszkaniu zachowywać jak chce. Owszem. My jednak staramy się mieszkać tak, żeby sąsiedzi pod nami mogli z pełnym przekonaniem powiedzieć: "Mamy świetnych sąsiadów u góry, jest cichutko i w niczym nam nie przeszkadzają". I po prostu mamy nadzieję, że jest nas więcej.

Pozdrawiamy Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 0:59, 21 Gru 2016
Sarna

 
Dołączył: 16 Paź 2016
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5





Temat poruszony w relacjach sąsiedzkich i współżyciu na codzień. Oczywiście tez zauważamy ze warto pomyśleć bardziej o innych zwłaszcza podczas ciszy nocnej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 9:19, 21 Gru 2016
Jane Doe

 
Dołączył: 20 Paź 2016
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5





Tam został poruszony temat prac remontowych/ wiertarek/ młotków i wszelkich innych związanych z tym odgłosów. To jak najbardziej rozumiemy, sami tez mieliśmy remont jak każdy z nas.
Nam natomiast chodzi o zbyt głośne zachowanie na co dzień- krzyki, tupanie i inne zachowania zakłócające spokój sąsiadów Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 16:02, 21 Gru 2016
Sarna

 
Dołączył: 16 Paź 2016
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5





Jak ktoś wierci o 6:20 rano to śmiem twierdzić ze nie zwroci uwagi na to ze tupie nogami czy głośno rozmawia. Temat jest jeden , nawiązujący do współżycia sąsiedzkiego . Oczywiście możemy otwierać tematów mnóstwo z rezultatem ze każdy przestanie je w końcu czytać . Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 12:12, 03 Sty 2017
Carra

 
Dołączył: 03 Sty 2017
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna





Jane Doe napisał:
Wszystko to rozumiemy.

Jane Doe napisał:
Nie będziemy nikomu zaglądać do mieszkania, ani mówić w jaki sposób ma się po nim poruszać-to są sprawy prywatne,.

No to proszę się zdecydować - rozumiecie, czy nie rozumiecie? Chcecie mówić jak się należy po swoim mieszkaniu poruszać (pantofle na grubej podeszwie), czy nie?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
info
PostWysłany: Wto 12:42, 03 Sty 2017
mieszkaniec

 
Dołączył: 18 Paź 2016
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna





A czy Państwo "mają dzieci"? Trzeba być totalnym kretynem, żeby wypisywać tu na forum takie głupoty - typu "w jaki sposób należy chodzić po swoim domu" - albo , że "nie krzyczeć przez cały dom".
Oczywiście zgadzam się, że nalezy zachowywać się w sposób cywilizowany i nie zakłócać spokoju innym sąsiadom, ale mając rodzinę i dzieci - takie sytuacje sa nieuniknione. Są dzieci z różnymi temperamentami, są rodziny ciche i krzykliwe i tak już po prostu jest. Oczywiście nie ma zgody na jakieś awantury, bójki itp. Mówimy tu o normalnym zdroworozsądkowym funkcjonowaniu rodziny.

Ja też słyszę w kratkach wentylacyjnych rozmowy wszystkich sąsiadów dookoła, ale mam też dwójkę dzieci i wiem, ze u nas też jest głośno. Kto dzieci nie ma, ten nie rozumie, a jeśli ktoś będzie mnie instruował w jakich "kapciach" mam chodzić po swoim domu to ... się nie dostosuję, bo ... uważam,ze w "tych domach, w ktorych jest cicho i nigdy nie ma klotni....nie następuje ulotnienie emocji... i to tam jest coś nie w porządku... powiem więcej - to siedlisko patologii i nowa generacja psychopatów , którzy nie mają emocji...!!" a nie tam gdzie coś się dzieje. Rekomenduję kupić domek wolnostojący najlepiej przy lesie:)
Cytat:
Witam Sąsiadów,

chcielibyśmy podzielić się pewnym problemem, aby zorientować się, czy jest nas więcej.
Odkąd mieszkamy na osiedlu niezwykle uciążliwy jest fakt, że odgłosy dobiegające z mieszkania nad nami nie pozwalają normalnie funkcjonować.
Bardzo głośne mówienie, krzyczenie do siebie przez cały dom, przesadnie głośne zabawy z dziećmi- wszystko to rozumiemy. Choć wiemy, że można wykonywać codzienne czynności nie zakłócając spokoju sąsiadów.
Niestety, pomimo naszej naprawdę anielskiej cierpliwości nie do wytrzymania jest fakt, że tupanie sąsiadów z góry nie pozwala zasnąć, budzi nas w nocy, przeszkadza choćby w oglądaniu filmu, gdy chcemy odpocząć po ciężkim dniu w pracy.
Wiemy, że mieszkanie w bloku z definicji ma podobne "mankamenty"- natomiast mieszkając całe życie w różnych blokach nie spotkaliśmy się z tym zjawiskiem na taką skalę. I niestety musimy stwierdzić, że nie jest to wina złego wyciszenia ani żaden problem wykończeniowy, ale sąsiadów z góry. Nie będziemy nikomu zaglądać do mieszkania, ani mówić w jaki sposób ma się po nim poruszać-to są sprawy prywatne,. Jednak chodzenie " na piętach" naprawdę powoduje, że nam na dole "trzęsie się" cały sufit, o efektach dźwiękowych nie wspominając. Może pantofle z grubszą podeszwą rozwiązałyby problem?

Drugim problemem jest łazienka. Nie będziemy ukrywać, że słyszymy dokładnie każdą rozmowę sąsiadów z góry, mimo woli, bo oczywiście wolelibyśmy tego nie słyszeć. Zarówno tą przeprowadzoną w łazience jak i gdzieś w mieszkaniu, gdy drzwi do łazienki nie są zamknięte.
Być może też wystarczyłoby po prostu mówić ciszej, mając na uwadze, że taka a nie inna akustyka łazienek potęguje każdy dźwięk.

Z sąsiadami oczywiście należy żyć w zgodzie, nie chcemy zatem nikomu bezpośrednio zwracać uwagi, bo mogłoby to zostać źle odebrane.
Chcemy natomiast tym wpisem zwrócić uwagę na występujący problem.
Chcemy również prosić sąsiadów, którzy mają mieszkania na wyższych kondygnacjach aby wzięli pod uwagę, że niestety mieszkając nad kimś nie można myśleć tylko o własnym komforcie.

Ktoś pewnie napisze, że każdy jest u siebie i może się w mieszkaniu zachowywać jak chce. Owszem. My jednak staramy się mieszkać tak, żeby sąsiedzi pod nami mogli z pełnym przekonaniem powiedzieć: "Mamy świetnych sąsiadów u góry, jest cichutko i w niczym nam nie przeszkadzają". I po prostu mamy nadzieję, że jest nas więcej.

Pozdrawiamy Smile


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez mieszkaniec dnia Wto 12:44, 03 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 19:25, 03 Sty 2017
adamkawa

 
Dołączył: 14 Paź 2016
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna





ja proponuje przeprowadzic sie do lasu moze na pustynie w tedy bedziecie mogli spokojnie spac i sie ruchac Smile LUDZIE OGARNIJCIE SIE !!!!! czy jest tu admin zeby robil porzadki z marudami ? bo tu qwa wszystkoludzia przeszkadza i biegajace dzieci po polu i psy i samochody qwa wszystko tu ludzia cos nie pasuje moze trzeba bylo zostac tam skad przyjechaliscie Smile hahahahahah


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 21:17, 03 Sty 2017
Jane Doe

 
Dołączył: 20 Paź 2016
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5





A ja proponuję, aby Pan "adamkawa" zamiast wypisywać posty nic nie wnoszące do dyskusji- jak sam określił w innym temacie "dyskusji żałosnych ludzi na żałosnym forum" , poczytał słownik ortograficzny albo jakąś dobrą książkę o kulturze wypowiedzi, może wtedy wpisy byłyby bardziej czytelne i merytoryczne ( merytoryczne- tzn. rzeczowe, istotne -pozwalam sobie przypomnieć definicję, jeśli słowo jest zbyt trudne lub jest Panu obce).

Pan doradził nam, my Panu- grunt to sąsiedzka pomoc.

Na koniec ( czego nie mam w zwyczaju, ale jednak zniżę się do poziomu powyższej wypowiedzi ) życzę w nowym roku dużo spokojnego ruchania, niekoniecznie na pustyni.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 23:35, 03 Sty 2017
kamils
Administrator

 
Dołączył: 12 Paź 2016
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna





W związku z powstaniem niepotrzebnego napięcia między użytkownikami forum oraz brakiem kultury w wyrażaniu swoich opinii- zamykam temat.
Jesteśmy sąsiadami - w związku z tym powinniśmy być dla siebie bardziej życzliwi.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kamils dnia Wto 23:35, 03 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Tupanie, bieganie, rozmowy "na podsłuchu"
Forum Kwartet Bieżanowski Strona Główna -> Sprawy ogólne
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin