Kwartet Bieżanowski

Lukasso

witam serdecznie zdecydowałem się do podjęcia tego tematu gdyż jestem ciekaw jakie na ten temat mają zdanie inni mieszkańcy zapraszam do podjęcia dyskusji i podzielenia się uwagami który zapewne bedzie nie mało

jeleń

Nikt się nie kwapi z odpisaniem, bo nikt nie ma uwag, a pochwalić to się nikomu nie chce... Liczba wyświetleń zaraz osiągnie liczbę zarejestrowanych użytkowników, a nie sądzę, żeby ktoś kilka razy czytał pierwszego posta z wątku.
Były już zarzuty do odśnieżania, no trzeba przyznać, że było czasami trochę ślisko. Garaże zapewne będą sprzątane (myte) po sezonie zimowym. Jeśli chodzi o klatki, to zawsze podoba mi się zapach jak wchodzę i będzie on mi się kojarzył z tym pierwszym wrażeniem z kupna nowego mieszkania Smile

)) Pani sprzątająca dwoi się i troi żeby pozamiatać kuleczki po psach (powinien być nakaz sprzątania kupek i kuleczek po psach!). Dodatkowo jak narobimy syfu w śmietniku i w otoczeniu, to zawsze po wizycie kontenera i wspomnianej Pani jest czysto Smile

A na chamstwo ludzi rzucających kiepy z balkonu to już nie ma rady...
Zanim zaczniemy krytykować (oby nie) to zastanówmy się co sami robimy źle, a czego nie robimy a powinniśmy robić, żeby było czysto. Smile

Lukasso, skoro oczekujesz uwag od innych, to trzeba było samemu jakieś uwagi zamieścić, a nie rzucić temat w eter i czekać jak chorągiewka na wietrze... (dowalę jak inni dowalą... hehe)
pozdrawiam
ps. Czy Ty masz klawiaturę z takimi znakami jak przecinek, kropka? Albo taki przycisk z napisem SHIFT i ENTER Smile

Lukasso

Panie Jeleń Very Happy

mam wrażenie iż mówimy tu o dwóch różnych osiedlach bo jeśli komuś wystarczy sam zapach płynu do tego by stwierdzić że jest czysto i super to powodzenia życze, jest syf na klatkach i tyle należy zastanowić sie już teraz nad tym problemem prosze zwrócić uwage na osprzęt jakiego Pani sprzątajaca używa dramat samo zmoczenie klatki wodą czasem może nie wystarczyć choć jak widać niektórych to satysfakcjonuje Very Happy

zapewne nawet się Pan nie zapoznał z harmonogramem tej Pani podejmując tą dyskusje także prosze tu nikogo nie pouczać

M&M

Mnie osobiście nie podoba się to, że w śmietniku i jego otoczeniu jest taki straszny syf, prozwalane luzem śmieci, które Pani sprzątająca potem musi sprzątać. Nie podoba mi się też, jak ktoś wwozi coś windą i zostawia po sobie porozrzucane kawałki styropianu - wystarczyło schylić się i zabrać je ze sobą. Owszem, na uliczce bywa ślisko, to prawda, natomiast innych zastrzeżeń do sprzątania nie mam.

- Magda

Justyna

Niestety firma sprzątająca nie spełnia naszych oczekiwań. Klatka jest w stanie hm...tragicznym, ciężko mi nawet stwierdzić jak często jest myta. W związku z tym uważam, że w rozpisce obowiązków firmy sprzątającej warto wpisać częstotliwość danych czynności. Na osiedlu na którym wcześniej mieszkaliśmy to się sprawdzało, bo każdy wiedział, że np. codziennie robione jest to, to i to, natomiast raz w tygodniu to, to i to Smile

Mieszkaniec 4

Ludzie zwróccie uwage że jest zima i do klatek sie nosi...a Pani sprzątająca nie jest zatrudniona 24 h na dobe....np. umyje klatke ok.8 a o 10 jest juz syf który sami wnosimy...

Lukasso

Nie mniej jednak taka rospiska powinna być ogólnie dostępna w miejscu publicznym np.na tablicy ogłoszeń na dole przy wejściu

Kasia

Mamy taką rozpiskę w klatce 1 blok 4

jeleń

mieszkaniec

Pani sprzątająca to przemiła osoba i sprząta - stara się - więc wykonuje swoją pracę dobrze, a jak co poniektórzy chcą mieć częstsze sprzątanie to niech sobie dodatkowo płacą więcej od metra.. dla mnie jest OK i tak zostanie.

Justyna

Wiem, że jest rozpiska, ale przynajmniej u nas wisi bez informacji o CZĘSTOTLIWOŚCI sprzątania danych części wspólnych. A u Państwa jak to wygląda?

Kasia

Wydaje mi się, że w każdej klatce powinno wisieć to samo. Na pierwszy rzut oka nie widać tej częstotliwości, czytała Pani całą rozpiskę?

Justyna

Lukasso

Pani sprzątająca nie wywiązuje się ze swoich obowiązków i to nie ulega wątpliwości zima się już prawie skończyła a na klatkach dalej syf...

Meggy